Pamiętam mój pierwszy start w biegach ulicznych jakby to
było wczoraj, a nie sześć lat temu. Wszystko zrobiłam nie tak. Z przejęcia,
szoku i niewiedzy utrudniłam start sobie i innym wokół mnie.
To, że na start w temperaturze wczesnojesiennej ubrałam
kurtkę odbiło się tylko na mnie, ale tak się nie robi. Od tamtego razu wolę
ubrać na siebie za mało niż za dużo.
To, że nie skonfigurowałam sobie systemu Nike + po zakupie i
przez pół roku byłam święcie przekonana, że biegam szybciej niż w
rzeczywistości, odbiło się na tylko moim
ego. Ciężko było mi po tym starcie się otrząsnąć i przyjąć do wiadomości, że
czas 59:19 na dyszkę to na tamten moment szczyt moich możliwości.
To, że siałam panikę totalną, krzyczałam na męża, że na
pewno się spóźnimy , jak również trema i przyspieszone bicie serca na starcie,
było wtedy, jest i pewnie będzie za każdym razem.
Nigdy jednak nie zapomnę tego osamotnienia w tłumie, kiedy
wydawało mi się, że jestem tą jedną, jedyną osobą, która biegnie pierwszy raz.
Nie zapomnę też jak czułam się po pierwszym przebiegniętym
kilometrze, porwana przez falę biegaczy biegających o niebo szybciej ode mnie. Tak,
jak głupia ustawiłam się z przodu. Nie w pierwszym rzędzie, ale znalazłam się
zdecydowanie nie w tym miejscu co trzeba.
Umierałam przez kolejne dziewięć kilometrów. To raz. I utrudniłam szybki
start co najmniej kilkunastu, jeśli nie kilkudziesięciu osobom. To dwa. Wstyd, wiem.
Od tamtej pory, wolę ustawić się dalej od linii startu niż bliżej i
zawsze pamiętam, że nie jestem w tłumie sama. Prawdopodobieństwo, że moja
samolubność, każdy krok i każde zatrzymanie w niewłaściwym miejscu wpłynie na
wynik innego biegacza jest niemałe. Zresztą równie wysokie jak to, że inny biegacz zatrzyma mnie w drodze do
upragnionego wyniku .Na szczęście nie wszyscy muszą uczyć się na własnych
błędach.
Zasady kulturalnego biegania według Blog@czy.
1.
Nie startuj w
zawodach jeśli nie jesteś do tego uprawniony. Organizatorzy muszą zapewnić
przestrzeń, bezpieczeństwo i inne świadczenia każdemu uczestnikowi. Właśnie
temu służą zapisy i opłaty startowe.
2.
Respektuj
strefy startowe przygotowane przez organizatora.
3.
Jeśli nie
wyobrażasz sobie biegania bez muzyki, słuchaj jej po cichu, by słyszeć co się
dzieje wokół.
4.
Jeśli biegnąc
w tłumie chcesz zmienić „pas ruchu”, zasygnalizuj to ręką. Jeśli ktoś inny chce
zmienić, zrób mu miejsce. Biegaj w miarę możliwości prawą stroną, lewą
zostawiając dla szybszych od siebie.
5.
Jeśli w
trakcie biegu musisz się zatrzymać – najpierw zbiegnij do krawędzi jezdni,
nigdy nie zatrzymuj się nagle na środku drogi.
6.
Zachowaj
ostrożność na punktach odżywczych. Jeśli z nich nie korzystasz, obiegnij je po
zewnętrznej. Jeśli korzystasz – nie zatrzymuj się nagle, bo ktoś z tyłu może na
Ciebie wpaść.
7.
Nie śmieć.
Odpadki wyrzucaj tylko w miejscach do tego przeznaczonych, a jeśli takowych nie
ma, schowaj do kieszeni. Nie rzucaj kubeczków/butelek pod nogi innych biegaczy.
8.
Nie pluj i
nie wydmuchuj nosa bez upewnienia się, że Twoja wydzielina nie trafi w kogoś
innego.
9.
Nie ścinaj
zakrętów, nie skracaj sobie trasy.
10.
Na
zawodach uśmiechnij się (choć czasem!) do kibiców i wolontariuszy. Dzieci
kochają przybijanie piątek!
11.
Nie rzucaj
się na darmowe – niech napojów na mecie wystarczy dla wszystkich.
12.
Prysznic i
pralka przyjaciółmi biegacza. Perfumy lepiej zostawić na inne okazje niż bieg.
13.
Jeśli na
treningu inny biegacz Cię pozdrawia – odpowiedz. Podniesienie ręki nic nie
kosztuje.
14.
Jeśli biegasz
z psem pamiętaj, że nie każdy kocha czworonogi. Trzymaj go na smyczy tak, by
inni czuli się bezpiecznie.
15.
Trenując na
stadionie pamiętaj, że do truchtania, schłodzenia i odpoczynku między odcinkami
bieganymi szybciej służą zewnętrzne tory. Nie blokuj wewnętrznego toru.
16.
Dziel się
doświadczeniem, ale nie próbuj leczyć ani trenować nie mając odpowiednich
kompetencji.
17.
Szanuj innych
biegaczy bez względu na poziom jaki reprezentują.
Można się spotkać z brakiem kultury wśród sportowców czy amatorów sportu ale oby trafili na Twój post i go dobrze przeczytali:)
OdpowiedzUsuń